Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, iż to Sąd Najwyższy ma badać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej, by ustalić, czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przejścia sędziów Sądu Najwyższego. Co to oznacza? Zapraszam do zapoznania się z dzisiejszym wpisem.
Co jeszcze w wyroku?
TSUE stwiedził również, iż Sąd Najwyższy powinien ocenić, czy spory dotyczące trybu wyboru sędziów powinny być rozpatrywane przez inny sąd, odpowiadający temu wymogowi niezależności. “My na ten wyrok czekaliśmy bardzo długo” stwierdziła prof. Małgorzata Gersdorf, pierwsza prezes SN. Trybunał Sprawiedliwości zajmował się sprawą na skutek pytania prejudycjalnego w tej sprawie zadanego TSUE przez polski Sąd Najwyższy, który zwrócił się z pytaniem, czy zgodnie z prawem Unii Izba Dyscyplinarna zapewnia wystarczające gwarancje niezależności. Wątpliwość SN wynikła z faktu, że grupa sędziów, którzy mogą zostać powołani przez Prezydenta RP do Izby Dyscyplinarnej, jest wyłaniana przez Krajową Radę Sądownictwa, stanowiącą organ mający stać na straży niezależności sądów w Polsce.
Nie tylko stan spoczynku
W kontekście przechodzenia sędziów w stan spoczynku pojawia się pytanie, czy gdy Sąd Najwyższy dokona oceny niezależności Izby Dyscyplinarnej, to czy ta ocena rozciągać się będzie także na inne sprawy rozpatrywane przez tę izbę. Zdaniem prof. Ryszarda Piotrowskiego, tak, gdyż nie jest możliwe uznanie, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem niezależnym, a jej sędziowie nie są niezawiśli wyłącznie w jakimś zakresie. Rzecznik SN sędzia Michał Laskowski poinformował we wtorek, że to Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, która zadała pytanie, odpowie, czy w Izbie Dyscyplinarnej SN zasiadają prawidłowo wybrani sędziowie.
Co z KRS?
Z wyroku TSUE wynika, że do Sądu Najwyższego może wkrótce trafić pytanie o niezależność Krajowej Rady Sądownictwa. “Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie Izby Dyscyplinarnej SN jest niejednoznaczny” powiedział przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa, sędzia Leszek Mazur. Zapewnił, że orzeczenie unijnego trybunału nie wpłynie szybko na funkcjonowanie tego organu. Ale przyznał, że w orzeczeniu TSUE zakwestionowany został tryb wyboru członków do KRS.